Profesor Andrzej Lesicki powiedział Radiu Poznań, że nie chce się zagłębiać w kwestie prawne. - Oczywiście jak się zaczną pojawiać kłopoty pewno do tej prawnej argumentacji będę musiał sięgnąć, ale na razie nie widzę powodów, żeby tutaj odsyłać do jakichś aktów. Wybrali taką formę, a mnie jako rektorowi pozostaje przyjąć do wiadomości, że taka forma jest. Liczę, że to wszystko będzie się mieściło w akademickości - wyjaśnia. Profesor Lesicki spotkał się z protestującymi.
Jak mówi Maja Staśko, publicystka Krytyki Politycznej i Codziennika Feministycznego, która uczestniczy w proteście, uczelnia jest przychylna strajkującym od samego początku. - Byliśmy tu przyjęci w taki sposób, który pozwala nam na demonstrowanie. To jest nasze demokratyczne prawo do demonstrowania, do protestu, i rektor od samego początku zaznaczał, że on to szanuje, że rozmawianie ze sobą jest wartością samą w sobie, którą uniwersytet zapewnia. Dzisiejsze spotkanie było właśnie taką rozmową – mówi.
Od wczoraj kilkanaście osób okupuje korytarz w Collegium Minus. Nie zgadzają się na reformę szkolnictwa wyższego w kształcie proponowanym przez rząd. Przedstawiciele Parlamentu Samorządu Studentów UAM od rana nie odbierają telefonów. Na godzinę 18:00 przed Collegium Minus zaplanowano manifestację przeciwko reformie szkolnictwa wyższego.
Grzegorz Ługawiak/ Piotr Jaśkowiak