- Formalnie to pan się tu włamał. Pan opuszcza to mieszkanie - mówili do mężczyzny przedstawiciele Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów. Mężczyzna pytany, czy kupując to mieszkanie wiedział o przebywaniu ludzi w środku stwierdził, że komornik miał mu powiedzieć, iż dłużniczka mieszka gdzie indziej. Pani Agnieszka mówi, że mieszkanie było jej siostry, zostało jednak zlicytowane przez komornika.
Zdaniem pani Agnieszki, mężczyzna miał do nich dzwonić i mówić, że "mają się wynosić z mieszkania, bo jak nie, to będą płacić wysoki czynsz" Według kobiety mężczyzna jej groził.
Policja, która przyjechała w czwartek na miejsce, stanęła po stronie lokatorów. Na razie to oni zostają w mieszkaniu w bloku przy ulicy Świętego Czesława.