- Będziemy analizować koszty budowy kładki Berdychowskiej - mówi zastępca prezydenta Poznania Mariusz Wiśniewski.
Nie mogę wykluczyć, że będziemy musieli tutaj też zastanowić się nad zmianami zakresu tego zadania, chociaż ono od strony ideowej się broni, bo to łącznik pieszo-rowerowy między Maltą a Starym Miastem, ale jesteśmy w takiej sytuacji jakiej jesteśmy, musimy wiedzieć, że sytuacja finansowa miasta w związku z Covidem i innymi negatywnymi skutkami może powodować, że trzeba będzie zastanowić się nad optymalizacją zadania.
Miasto zamierza się zaangażować w budowę kładki łączącej podpoznańskie Owińska z okolicami Biedruska (granica Poznania i gminy Suchy Las). Na jej budowę mają zrzucić się miasto, gminy Czerwonak i Suchy Las oraz powiat poznański. Projekt ma być dofinansowany z funduszy unijnych.
Na razie nie ma większych szans na budowę w Poznaniu nowego mostów dla kierowców. W planach od lat jest domknięcie pierwszej ramy komunikacyjnej, czyli przedłużenie ulicy Północnej w stronę ulicy Hlonda. To jednak inwestycja warta kilkaset milionów złotych. - Opracowujemy koncepcję techniczną. Ten most to zadanie gigantyczne - mówi zastępca prezydenta Poznania.