Obecnie miejsce jest tymczasowo zamknięte, ale wiosną, po ponownym otwarciu, sposób jego funkcjonowania zostanie dostosowany do oczekiwań mieszkańców. Ultimatum w tej sprawie niedawno postawił zastępca prezydenta Poznania. Mariusz Wiśniewski postawił sprawę jasno.
Jeżeli Nocny Targ nie będzie przestrzegać naszych zasad, to poprosimy PKP S.A o rozwiązanie umowy. Imprezy na świeżym powietrzu z głośną muzyką do 22, a w weekendy maksymalnie do 24.
- zapowiada Wiśniewski.
Właściciele przystali na oczekiwania urzędu miasta i rady osiedla św. Łazarz.
Nie będzie już koncertów po 22. Nie będzie już imprez i koncertów w czwartki, właściciel zmieni sposób nagłaśniania wydarzeń i zdemontuje zewnętrzne głośniki.
- mówi przewodniczący zarządu osiedla Andrzej Janowski.
Takie rozwiązania to dodatkowe koszty dla właścicieli, które mogą się przełożyć na wyższe ceny w lokalu.
To część kompromisu. Jestem przekonany, że można połączyć funkcję zabawową z funkcją mieszkalną
– uważa Andrzej Janowski.
O zdanie na ten temat Radio Poznań chciało zapytać przedstawiciela dyskoteki. Niestety tym razem nie odebrał od nas telefonu.
Organizatorzy zobowiązali się również do sprzątania i wywozu śmieci ze skweru im. Jacka Hałasika, który znajduje się niedaleko miejsca spotkań. Ustalenia, które zapadły na spotkaniu zostały spisane, a ich dotrzymanie będzie weryfikowane w kwietniu, po rozpoczęciu kolejnego sezonu na Nocnym Targu Towarzyskim.