- W czasie wojny hitlerowcy wrzucili do rzeki tysiące książek z kaliskich bibliotek publicznych, chcąc w ten sposób pogrzebać polską kulturę - mówi dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Adama Asnyka w Kaliszu Adam Borowiak.
- Dawna fosa miejska, kanał rzeki Prosny zwany popularnie Babinką stał się cmentarzem polskich książek, nie tylko polskich bo i z żydowskich bibliotek. Nikt nie jest w stanie ocenić ile tysięcy książek trafiło do kanału rzeki Prosny. Wiemy tylko, że w 1939 roku Księgozbiór Miejskiej Biblioteki Miejskiej im. Adama Asnyka liczył 265 tys. woluminów i przestał istnieć - dodaje dyrektor.
Z tysięcy egzemplarzy ocalało kilkadziesiąt. Kaliszanie z narażeniem życia wydobywali książki z kanału. Potomkowie osób, które ocaliły woluminy przekazali je kaliskiej książnicy. Są teraz częścią zbiorów specjalnych. Dla turystów pomnik książki to obowiązkowy punkt zwiedzania miasta. Izraelczycy siadają dookoła niego i śpiewają pieśni religijne i patriotyczne. Pomnik książki na kaliskich Plantach odsłonięto 11 maja 1978 roku. Autorami projektu byli Jerzy Sobociński i Władysław Kościelniak.