Na piłkarzy czekało wielu kibiców. Następnie nasi reprezentanci udali się do hotelu Sheraton przy ulicy Bukowskiej w Poznaniu. To tam nasi piłkarze zatrzymają się na noc - relacjonował nasz reporter Jacek Butlewski.
Przy hotelu na piłkarzy czekało kilkudziesięciu fanów, chcących zdobyć autograf. Nie wszyscy reprezentacji Polski zatrzymywali się przy kibicach, najwięcej autografów rozdawali Kuba Błaszczykowski i trener Adam Nawałka. Największe zainteresowanie wzbudziła gwiazda naszej kadry - Robert Lewandowski.
"Lewy, wracaj do Kolejorza" - krzyczał jeden z kibiców, który dodał, że Lewandowski chyba usłyszał to zawołanie. - Jestem rodowitym poznaniakiem, więc Lewy chyba spełni moją prośbę, tylko pół Poznania musi kasę zebrać - mówił.
Jutro na stadionie przy Bułgarskiej Polacy zagrają z reprezentacją Chile. Jeszcze dziś oficjalny trening kadry i konferencja prasowa.
---
Piłkarska reprezentacja Chile wylądowała po południu w Poznaniu. Chilijczycy zmierzą się z zawodnikami Adama Nawałki, którzy w mieście zjawili się kilka godzin przed nimi. W piątek obie drużyny spotkają się na stadionie przy Bułgarskiej.
Kibice Chile czekający na lotnisku Ławica byli nieliczni, ale czekali na piłkarzy mimo spóźnienia samolotu. Był wśród nich pan Grzegorz.
- Kibicuję Chile od 1995 roku. Moim idolem był Iván Zamorano. Byłem w Santiago na stażu trenerskim. Tak już zostało - zawsze jeżdżę za tą drużyną i staram się kibicować. Realne szanse jutro? To sparing, przyjechała zupełnie inna drużyna niż na Copa America. Mają piłkarzy, którzy na swoich pozycjach są groźni. Nogi na pewno nie odstawią - twierdzi pan Grzegorz.
Reprezentacja Chile nie zagra na Mistrzostwach Świata w Rosji. W polskiej grupie H jest inny zespół z Ameryki Południowej - Kolumbia.
Początek meczu Polska-Chile w piątek o godz. 20:45.