Picie mleka niewiadomego pochodzenia z targów i placów jest niebezpieczne. Apel powiatowego lekarza weterynarii ma związek z ujawnionym niedawno dużym ogniskiem gruźlicy u bydła. Stado zostało już uśpione, ale jest podejrzenie, że w powiecie jest kolejne ognisko tej choroby.
Jak mówi powiatowy Lekarz Weterynarii w Kaliszu Joanna Kokot-Ciszewska, gruźlica występująca u krów jest niebezpieczna dla ludzi.
- Mleko od takich krów, mleko surowe nie może być przeznaczone do spożycia przez ludzi. Mamy takie sygnały z naszego terenu, że mnóstwo mleka jest sprzedawane na targowiskach i bazarach. Chciałabym apelować do świadomości wszystkich osób, żeby się zastanowiły dlaczego dany gospodarz nie oddał mleka do mleczarni, ale wylądował z nim na targowisku - wyjaśnia Joanna Kokot-Ciszewska.
Dotyczy to także produktów pochodzących z mleka, m.in. serów. Gruźlica została ujawniona w stadzie 160 krów. Choroba przenosi się drogą kropelkową dlatego hodowcy powinni przestrzegać podstawowych zasad bioasekuracji. To pierwszy przypadek tej choroby na taką skalę od 30 lat.