Konkurs odbywał się na skrzyżowaniu przy normalnym ruchu. Rzecznik komendanta miejskiego policji w Koninie Marcin Jankowski wini kierowcę.
- Problem w tym czasami, że to kierowcy nie wiedzą co policjant pokazuje i jak należy się zachować na poszczególne znaki. Kierowca auta osobowego wjechał pod prąd. Trzy pasy, dwa do jazdy na wprost i jeden w lewo. Kierowca wybrał środkowy, najgorzej jak mógł - mówi Jankowski. Na szczęście pas był pusty i nie doszło do wypadku.
15 policjantów z Konina, Koła, Turku i Słupcy po zakończeniu konkurencji z ręcznego kierowania ruchem, sprawdzało swoje umiejętności z jazdy na motocyklu. Po raz pierwszy odbyła się też akcja prewencyjna, podczas której można było m.in. pojeździć trolejami.