Jak powiedział Wiesław Golański - dyrektor zarządu wykonawczego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP - mistrzostwa w Licheniu to sprawdzian jednej z ważniejszych strażackich sprawności.
- Trzeba wziąć poprawkę na to, że dzisiaj pożary to zaledwie 30% zdarzeń. Dlatego - staramy się aby strażak ochotnik był najbardziej wszechstronny. Te zawody są finałem szkolenia. Ci, co przyjechali to są the best in the best. Są w swoich regionach albo najlepsi, albo najaktywniejsi, bo czasem, ci najlepsi nie zawsze mogą przyjechać. Jednak ci, co przyjechali - pokazują najwyższy poziom - dodał Golański.
Rozmówca podkreśla, że gotowością bojową ochotnik musi dziś dorównywać strażakowi zawodowemu, często bowiem to OSP bywa pierwsza, a nie rzadko też - jedyna na miejscy zdarzenia.
Sławomir Zasadzki