Zamiast jednego miejsca, teraz w każdym z tych rejonów, działać będą dwie pracownie. NFZ wybrał właśnie dodatkowe placówki. - Umowy będą obowiązywać od pierwszego listopada - mówi dyrektor wielkopolskiego NFZ w Poznaniu Agnieszka Pachciarz.
- Mówimy głównie o badaniach diagnostycznych i to takich poważnych badaniach diagnostycznych. Myślę, że to jest wręcz duże wydarzenie, ponieważ na całą Wielkopolskę są trzy rezonanse zakontraktowane więcej i to w subregionach: leszczyńskim, kaliskim i konińskim. Zrobiliśmy analizy w funduszu, z których wynikało, że zwłaszcza z subregionu kaliskiego, byłego województwa, mnóstwo osób przyjeżdża na badania do Poznania – tłumaczy.
W tej chwili w Lesznie wolne terminy na badanie rezonansem magnetycznym są dopiero w kwietniu, w Kaliszu w marcu, a w Koninie w styczniu. Pacjenci mogą już sprawdzać czy nowo wybrane pracownie już zapisują pacjentów. Dzięki dodatkowym konkursom zniknęła też część tak zwanych białych plam, czyli miejsc, gdzie pacjenci to tej pory nie mieli w ogóle dostępu do kolonoskopii czy gastroskopii. Od pierwszego listopada nowe pracownie będą działać w powiatach: kępińskim, tureckim i średzkim.
No właśnie -poradnia ma podpisaną umowę z konkretną placówką i dlatego pacjent tylko tam może iść się zbadać i czasem musi czekać bardzo długo, zamiast wybrać placówkę, gdzie jest najkrótsza kolejka.
Trochę to wygląda jak dyskryminacja pacjentów z poradni na os. Kosmonautów, bo ich poradnia ma umowę z POSUM. Korzystniej dla pacjenta byłoby przepisać się do poradni na os. Przyjaźni (nie POSUM), by móc szybko skorzystać z badań USG na os. Wichrowe Wzgórze.