Poznań wypłacił już ponad 14 mln zł dodatku węglowego. Było też dużo odmów
Do tej pory do Poznańskiego Centrum Świadczeń wpłynęło ponad 9 tysięcy podań. Dziennie mieszkańcy składają nawet 300 wniosków.
W tym miesiącu oba oddziały onkologiczne przeprowadzą się ze starych pomieszczeń. Nie zakłóci to leczenia dzieci - zapewnia dyrektor szpitala dr Paweł Daszkiewicz.
Pawilon onkologiczny to jest bardzo duża sprawa. Ona nam podniesie możliwości standardu leczenia, zapewni komfort tym dzieciom, zapewni możliwość pobytu matki z dzieckiem. Oba miejsca się przenoszą w październiku. Trochę to potrwa, bo to trzeba przenieść pewne rzeczy, ale ja myślę, że w drugiej połowie października obydwa będą normalnie pracowały w nowym miejscu
- mówi dr Paweł Daszkiewicz.
W nowej klinice onkologii na obu oddziałach dla dzieci młodszych i starszych będzie teraz więcej miejsc. Dzięki temu lekarze będą w stanie pomóc kolejnym maluchom, teraz ze względu na ograniczone możliwości lokalowe szpitala więcej dzieci wyjeżdżało na leczenie onkologiczne do innych województw niż przyjeżdżało do Poznania.
Nowa klinika to jasne, przestronne pokoje dla dzieci z miejscem do spania dla rodzica i zapleczem socjalnym dla opiekunów - mówi dyrektor generalny Uniwersytetu Medycznego dr Rafał Staszewski.
Absolutnie to są zupełnie inne warunki pobytu nie tylko dzieci, ale też rodziców. Wreszcie dzieci, które czasami dosyć długo przebywają na oddziałach onkologicznych, będą mogły przebywać w towarzystwie rodziców. Poza jedno-, dwuosobowymi salami chorych także pomyślano o takich miejscach wspólnego spędzania czasu. Jest to oddział, który nie odbiega od europejskich standardów w tym zakresie
- mówi dr Rafał Staszewski.
Razem z nową kliniką onkologii otwarto dziś nowoczesny oddział intensywnej opieki medycznej dla dzieci. 12 stanowisk powstało w sąsiedztwie bloku operacyjnego. W uroczystym otwarciu obu inwestycji uczestniczył dziś minister zdrowia Adam Niedzielski.
Do tej pory do Poznańskiego Centrum Świadczeń wpłynęło ponad 9 tysięcy podań. Dziennie mieszkańcy składają nawet 300 wniosków.
Obrona konieczna, czy jej przekroczenie? Nożem i kijem bejsbolowym ludzie bronili swojego domu przed włamywaczem.
Według Moniki Piątkowskiej, firmy własne badania jakości prowadzą wyrywkowo.