Jedna osoba nie wystarczy na zapotrzebowanie całej gminy, mieszkańcy nie wiedzą co robić, a rozwiązanie problemu przerzucają na barki Urzędu Miejskiego.
- Już od kilku lat staramy się o pozyskanie dodatkowego lekarza, w tym celu wyremontowaliśmy gabinety lekarskie, przygotowaliśmy miejsca, tak aby taki lekarz mógł u nas zacząć - mówi burmistrz miasta i gminy Margonin Janusz Piechocki.
Tłumaczy że na rynku brak jest lekarzy, którzy chcieli by przyjść do mniejszej miejscowości. Gmina zapewnia gabinet, mieszkanie, a nawet obiecuje budowę domu, jednak nic się do tej pory nie udało się osiągnąć. Jeden z lekarzy, od października przechodzi na emeryturę, a następcy brak. Większość mieszkańców, nie liczy już na cud i przepisało się do lekarzy z dalszych miejscowości. Natomiast w najgorszej sytuacji pozostają osoby starsze i schorowane, których już niedługo nie będzie miał kto leczyć.
Przemysław Stochaj/mk
Pytam się na co ida moje skladki ja z moja delegliwoscia lecze się prywatnie bo na NFZ bym doczekał się śmierci
tu się w ogóle ktoś chodzi leczyć? Ja się boję