NA ANTENIE: 01:00-01:47 KLASYKA II/
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Winnych do dziś nie ustalono. IPN wznawia śledztwo dotyczące śmierci Piotra Majchrzaka

Publikacja: 20.09.2022 g.13:52  Aktualizacja: 21.09.2022 g.10:31 Jacek Butlewski
Poznań
19-latek jest ofiarą stanu wojennego. Zmarł w wyniku pobicia na ulicy Fredry w centrum Poznania w maju 1982 roku.
IPN wznawia śledztwo dotyczące śmierci Piotra Majchrzaka - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Zbrodnia nie została wyjaśniona, nie ukarano sprawców.

"Chcemy wyjaśnić okoliczności śmierci Piotra Majchrzaka" - mówi prokurator Andrzej Pozorski.

Nigdy do tej pory nie poznaliśmy w pełni okoliczności tego zdarzenia. Prokuratura Rejonowa Stare Miasto w Poznaniu podjęła bardzo dziwną decyzję, dlatego, że medyk sądowy i wówczas stwierdził, że te obrażenia, które skutkowały śmiercią Piotra Majchrzaka, mogły być skutkiem uderzenia pałką milicyjną. Mimo to prokurator podjął decyzję o umorzeniu postępowania. Czas na wyjaśnienie okoliczności śmierci Piotra Majchrzaka. Tę decyzję podjęliśmy po przeprowadzeniu analizy całości materiału dowodowego, który został zebrany w tej sprawie. Uznaliśmy, że inicjatywa dowodowa w tej sprawie nie została wyczerpana

- mówi prokurator. 

Prokurator mówi o konieczności przeprowadzenia szeregu czynności procesowych, nie zdradza jednak szczegółów - w trosce o dobro śledztwa. Prokuratorzy wezmą m.in. pod lupę utrudnianie śledztwa przez funkcjonariusz SB.

Prezes IPN Karol Nawrocki przypomniał, że postępowania prokuratorskie umarzano w 1982, 1983 i 1984.

Również po 1989 roku kolejne postępowania umarzano albo ich nie podejmowano. W czasach tych postępowań w czasach komunistycznych i po roku 1989 dużo złej woli ze strony funkcjonariuszy MSZ, ZOMO, komunistycznych prokuratorów i sędziów. Byli pojawiający się i znikający świadkowie, znikające dokumenty i raporty

- mówi prezes IPN.

"Rodzina nigdy nie poznała prawdy o śmierci najbliższej osoby" - dodaje Karol Nawrocki. W jego ocenie w Polsce działał mechanizm mający odciągnąć odpowiedzialność od funkcjonariuszy PRL za zbrodnie lat 80.

Mechanizm ten szedł z samej góry władzy komunistycznej

- mówi prezes IPN.

Prokuratorzy z Krakowa analizują materiał dowodowy, nie wiadomo, czy sprawcy zbrodni żyją. Wiadomo, że IPN chce przesłuchać świadków.

http://www.radiopoznan.fm/n/qkPpBM
KOMENTARZE 0