Uroczystości pogrzebowe i msza odbyły się w kaplicy turkowskiego cmentarza. - Nie wiem co mam powiedzieć, ta sytuacja nas przerasta, nie powinno nas tu być - mówił podczas kazania ksiądz odprawiający mszę żałobną.
Wszyscy musimy się teraz zastanowić jak z tej sytuacji wyprowadzić dobro. Jestem pewien, że Adam powiedziałby nam, żebyśmy się kochali.
Ksiądz wspomniał o rozmowie, którą odbył z mamą chłopców. Miała ona powiedzieć, że teraz opieką i miłością trzeba otoczyć starszego z braci. - To zadanie dla nas wszystkich, to wyzwanie na dzisiejsze czasy, w których za mało uwagi i troski poświęcamy sobie nawzajem - dodawał kapłan.
W sylwestrowe popołudnie między braćmi doszło do sprzeczki - prawdopodobnie o dostęp do gry komputerowej. 19-letni Maciej wielokrotnie ugodził kuchennym nożem o 10 lat młodszego Adama. Zadał mu 17 ciosów, w wyniku czego - jak mówi prokuratura - chłopiec zmarł śmiercią nagłą i gwałtowną.
Maciej J. usłyszał zarzut zabójstwa. Decyzją sądu - na trzy miesiące trafił już do aresztu. Sąd przyznał mu też obrońcę z urzędu.