Urzędnicy podejrzewają korupcję przy okazji budowy centrum dla seniorów. Inwestycję prowadzi właśnie POSUM.
- Stwierdziliśmy nieprawidłowości w dokumentacji. Zawiadomiliśmy Centralne Biuro Antykorupcyjne o możliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego - mówił w środę zastępca prezydenta Poznania Jędrzej Solarski.
Pytany czy urzędnicy mają podejrzenia, że dyrektor Nycz mógł brać łapówki, Solarski odpowiada, że to pytanie do CBA, bo urząd nie ma instrumentów śledczych, a od tego są odpowiednie służby.
Według urzędu miasta, dyrektor Piotr Nycz miał podpisać niekorzystne dla miasta umowy z firmą doradczą o pozyskanie środków unijnych. Zastrzeżenia są także w sprawie rozliczeń związanych z budową centrum dla seniorów. W środę Piotr Nycz nie odbierał telefonu od naszego reportera.
- Poczta głosowa - zostaw wiadomość po sygnale - tylko tyle było można usłyszeć wybierając numer byłego dyrektora POSUM.
Przewodnicząca komisji rewizyjnej radna Klaudia Strzelecka z PiS mówi, że wątpliwości w sprawie funkcjonowania POSUM-u pod rządami Piota Nycza były zgłaszane od wielu lat.
- Od lat mówiło się, że pełnienie swojej funkcji zawdzięcza parasolowi politycznemu Platformy Obywatelskiej, w której jest dosyć wysoko postawionym członkiem - mówi Klaudia Strzelecka.
Władze Poznania podejrzewają również, że Piotr Nycz ma problem z nadużywaniem alkoholu. Mógł on być pijany podczas uroczystości podpisania umowy w sprawie unijnej dotacji na budowę centrum. Prezydent Poznania zasugerował mu leczenie. Po tym spotkaniu, 3 kwietnia Nycz sam złożył rezygnację ze stanowiska. Teraz zostanie ogłoszony konkurs na nowego dyrektora POSUM.