Urządzenie pomaga wytypować domostwa emitujące zanieczyszczenia powietrza. "Teraz loty odbywają się zwłaszcza popołudniami i wieczorami" - zapewnia zastępca dyrektora Wydziału Kształtowania i Ochrony Środowiska, Magdalena Żmuda.
Nawet do 21 prowadzimy obloty dronem. W momencie, kiedy czujnik podpięty do drona wykryje w spalinach emitowanych z komina jakieś szkodliwe związki, wówczas do godziny 22 strażnicy z Ekopatrolu mogą na taką posesję wejść i pobrać próbkę z paleniska do badania.
Powodem wydłużenia godzin lotów jest temperatura. Jak przekonuje Magdalena Żmuda, urząd zdecydował się na nie, bo w ciągu dnia jest zbyt ciepło i mieszkańcy nie muszą uruchamiać pieców.
W zeszłym roku operatorzy dronów sprawdzili 22,5 tysiąca budynków, wytypowali 230 podejrzanych kominów, lecz palenie śmieci potwierdzono w 25 przypadkach.
Za spalanie odpadów w domu grozi mandat karny w wysokości do 500 złotych. Wynajem maszyn latających jest sfinansowany w ramach budżetu obywatelskiego. Kontrole z użyciem drona potrwają w Poznaniu do 13 grudnia. W ramach umowy z urzędem miasta zaplanowanych jest w sumie 50 lotów.
W takim razie szkoda naszych pieniędzy na te drony bo są nieskuteczne, albo ludzie nie palą śmieci. Osobiście myślę, że to drugie.