NA ANTENIE: Czas na reportaż
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

CK Zamek tylko dla zaszczepionych

Publikacja: 03.12.2021 g.21:00  Aktualizacja: 03.12.2021 g.22:36
Poznań
d poniedziałku do Centrum Kultury Zamek w Poznaniu wejdziemy tylko z certyfikatem covidowym. W wydarzeniach kulturalnych uczestniczyć będą też ci, którzy są ozdrowieńcami lub mają aktualny negatywny wynik testu na koronawirusa.
razem w pandemii pomnik ck zamek - Magdalena Konieczna - Radio Poznań
Fot. Magdalena Konieczna (Radio Poznań)

Według radnej z klubu Wspólny Poznań, Haliny Owsiannej - kolejna fala rozwija się w szybkim tempie i takie działania, jak to wprowadzone przez Zamek, są uzasadnione.

Wielkopolska jest w tej niechlubnej grupie, gdzie tych zakażeń pojawia się coraz więcej i myślę, że wszelkie działania zachęcające... Może to nie jest zachęcające, bo tutaj (w Zamku) mamy zakaz wstępu. To, o czym mówimy, że niby segregowanie. Nie, ja nie uważam tego za segregowanie, tylko z troskę tego, żeby ten wirus się w takim zawrotnym tempie nie rozwijał.

Mam mieszane uczucia związane z zarządzeniem Zamku - mówi radny PiS Krzysztof Rosenkiewicz.

Z jednej strony Zamek to motywuje troską głównie o zaszczepionych, o pracowników, natomiast z drugiej strony jest wiele osób, które widzą w tym znamiona segregacji. Ciekawe jest też to, co znajduje się w regulaminach, które jednocześnie Zamek opublikował, czyli przebywanie w Zamku, regulamin seansów - tam bardzo wiele zapisów ma postać "bezwzględnie" i nieprzestrzeganie zasad będzie skutkowało obowiązkiem natychmiastowego opuszczenia. Można powiedzieć, że jest to dosyć duży rygor.

Radny obawia się, że będziemy mieli do czynienia z niekulturalnym obliczem poznańskiej kultury.

Poniżej zapis rozmowy z Haliną Owsianną i KRzysztofem Rosenkiewiczem:

Roman Wawrzyniak: Jedno wyjaśnienie. Proszony przeze mnie do udziału przewodniczący Komisji i Nauki Rady Miasta Poznania z Platformy Obywatelskiej Grzegorz Jura odmówił mi udziału w programie, zarzucając mi manipulacje, przekręcanie itd. To bardzo ciekawy zarzut, zwłaszcza w proponowanej debacie na żywo. Panie przewodniczący, na brak argumentów w rozmowie na żywo można poszukać po prostu innego alibi, ale jeśli następnym razem pan zmieni zdanie to zapraszam. A ocenę tej postawy zostawiam wyborcom... Tak, jak mówiłem, od poniedziałku na imprezy w Zamku wejdziemy tylko z unijnym certyfikatem , wpuszczani mają być ozdrowieńcy lub ci, którzy posiadają negatywny wynik testu na COVID. Pytanie, jka podoba się państwu ten pomysł?  Czy było to konsultowane z Radą Miasta?

Halina Owsianna: Ja nie jestem członkiem Komisji Kultury, więc nie miałam okazji o tym rozmawiać. My na Komisji Zdrowia byliśmy przerażeni tym, co się zmienia. Tempo wirusa jest duże. Wielkopolska jest w tej niechlubnej grupie, gdzie tych zakażeń jest coraz więcej. Wszelkie działania zachęcające, choć tu mamy zakaz wstępu. Nie uważam tego za segregowanie, tylko za troskę, żeby wirus w takim tempie nie rozwijał się. Powinniśmy podjąć wszelkie starania, aby wszystkich zachęcić do szczepienia.

Czyli pani popiera to rozwiązanie?

Halina Owsianna: Tak. Ja sama się szczepię. Jestem zaszczepiona trzecią dawką, uważam, że to dobre rozwiązanie, jeżeli chcemy przeżyć.

Poproszę o komentarz przewodniczącego Rosenkiewicza.

Krzysztof Rosenkiewicz: Ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony Zamek motywuje to troską głównie o pracowników Zamku, z drugiej strony jest wiele osób, które widzą w tym znamiona segregacji, bo ciekawe jest też to, co się znajduje w regulaminach, które Zamek opublikował, czyli przebywanie w Zamku, regulamin dostępu do wydarzeń. Tam bardzo wiele zwrotów ma powstać "bezwzględnie", można powiedzieć, że to taki duży rygor i nie wiem, co przyniesie takie rozwiązanie. Byłem członkiem Komisji Kultury i przez ten czas wiele mówiło się, że kultura w Poznaniu przeżywa kryzys, że zainteresowanie ofertą miasta nie jest zbyt wysokie, z drugiej strony, że brakuje pieniędzy i pod tym hasłem kultury dostępnej strategia została przyjęta, żeby dostęp do kultury powiększać. Tu się okazuje, że ten dostęp jest ograniczany. Mówi się, że nie powinno się w Zamku korzystać z wind, chyba, że ktoś ma małe dziecko albo jest osobą niepełnosprawną. Osoby niepełnosprawne pozdrawiam, dziś jest ich święto. Ale są tam ograniczenia, m.in. korzystania z toalet. Czynimy kulturę nie dość, że mniej dostępną, to jeszcze surową. Mnie się to kojarzy z punktowaniem obywateli za preferowane zachowanie. Z drugiej strony, przy mniejszej frekwencji, Zamek za jakiś czas przyjdzie do miasta z prośbą o korekcję budżetu. Mam zróżnicowane uczucia.

Wrócę do wątku, pani przewodnicząca, czy pani konsekwentnie będzie zachowywać się wobec tego stanowiska. Z jednej strony nowe zasady podyktowane są, jak czytamy w komunikacie, bezpieczeństwem uczestników wydarzeń i samych pracowników. Tylko nasuwa się pytanie, zwłaszcza o tych, którzy uważają to za segregowanie, gdyby pani radna była właścicielką dużego sklepu i zdecydowała się, że nie obsługuje niezaszczepionych pracowników, nie została wpuszczona do takich miejsc, to czy konsekwentnie by pani prezentowała takie stanowisko?

Halina Owsianna:  Ja jestem bardzo konsekwentna. Nasza audycja też się odbywać online.

Ale my zapraszamy do studiach chętnych.

Halina Owsianna: Chętnych tak, ale nawet Rada Miasta obraduje zdalnie, Urząd unika takich kontaktów. My musimy zdawać sobie sprawę, że nas nie stać na to, żeby ciągle być chorych. W Zamku jest bardzodużo młodzieży, dziś wiadomo, że więcej młodych ludzi choruje.

Ale konkretyzując moje pytanie, bo ja wiem, że problem jest złożony. ja też nie mam tutaj jasnej opinii. Stawiam pytania - czy gdyby pracownicy sklepów postawili takie same warunki, że my nie wpuszczamy osób bez certyfikatu. Wtedy wszyscy byśmy się zdziwili.

Halina Owsianna: Pewnie byśmy przeżyli szok.

Czym się różni zdrowie pracownika sklepu od pracownika Centrum Kultury Zamek? To ten sam problem, prawda?

Halina Owsianna: Jasne, proszę zauważyć, że w sklepach są obostrzenia, chodzimy w maseczkach.

To tam też to wprowadźmy i przestrzegajmy tych obostrzeń.

Halina Owsianna: Tylko te zajęcia kulturalne, taka swoboda... My jesteśmy społeczeństwem niezdyscyplinowanym, mamy problem z podejściem, że do czegoś się dostosowujemy. Polak myśli, jak obejść przepisy, to ułańska fantazja. Ja się sama boję w czasie szczepienia i myślę, że to namawianie, pokazywanie, że będzie coraz trudniej dostać się gdziekolwiek, czy nawet do sklepu. Ja jestem za tym, nie widzę rozwiązania w tej chwili a pandemia szaleje.

Przewodniczący Rosenkiewicz wspomniał o tym piśmie, ja je też przejrzałem, które załączyło CK Zamek. Tam można znaleźć takie zdanie: "Udział w wydarzeniach kulturalnych osoby, która nie jest zaszczepiona, nie jest ozdrowieńcem i nie wie, czy jest zakażona wiąże się z ryzykiem, że jest to osoba zakażona, która zakażać będzie innych uczestników wydarzenia". To jest argument na to, żeby wprowadzić to obostrzenie. Tylko pytanie, co z osobami zaszczepionymi, które ponownie zaraziły koronawirusem albo po prostu są chore, bo wiemy, że takie przypadki mają miejsce. Tutaj się rodzą wątpliwości.

Halina Owsianna: Oczywiście, że tak. Możemy analizować punkt po punkcie i doszukiwać się. Jestem przeczulona, bo ludzie są niepoważni. Mamy dużo audycji. Byłam zszokowana, że umiera 18-letni chłopak, próbowano go przetransportować do Poznania, ma zniszczone płuca, nawet nie mamy sprzętu, żeby go przewieźć. Ja patrzę na to, jakie są tragedie ludzkie, ulu niezaszczepionych...

Podniosłaby pani rękę, żeby w sklepach sprawdzali certyfikaty?

Halina Owsianna: Tak.

To może lepszym pomysłem byłoby to, żeby wymagać od nasz wszystkich, uczestniczących w tych wydarzeniach, czy w sklepach przepisów sanitarnych... Panie przewodniczący, pan przeglądał też to pismo, tam jest więcej ciekawych zdań.  Jest powoływanie się na art 71 Konstytucji, który mówi, że każdemu zapewnia się, w skrócie rzecz ujmując, wolność korzystania z dóbr kultury. A art 6 stwarza warunki upowszechniania i równego dostępu do dóbr kultury i znowu mamy dylematy, prawda?

Krzysztof Rosenkiewicz: Są to dylematy, dlatego, że CK Zamek w swoim tłumaczeniu powołuje się na prawa przedsiębiorców. W trosce o konsumentów, czy odbiorców kultury, w jakiś sposób ten dostęp chce regulować, natomiast co do sklepów, o których mówiliśmy, przeżywamy w tej chwili spore oblężenie przedświątecznie, ja pamiętam takie przed Wielkanocą. Tylko w pierwszym lockdownie liczono osoby wchodzące do sklepu, potem już nikt się tym nie przejmował, przy kasach człowiek na człowieku...

Pytanie, od którego rozpoczęliśmy tę dyskusję, jak czuliby się pracownicy CK Zamek, którzy są niezaszczepieni, jeśliby do tych sklepów nie zostali wpuszczeni? Albo by musieli pokazywać certyfikat.

Krzysztof Rosenkiewicz: Nie wiem. Widzę też taką potencjalną nieskuteczność, bo, tak jak dzisiaj było wspominane, szczepienia nie chronią przed zakażaniem innych osób, również szczepieni mogą zakażać zaszczepionych, natomiast większe niebezpieczeństwo grozi niezaszczepionym. Jedyna troska to jest chyba tylko o to, by osoby niezaszczepione nie przychodziły i od innych osób nie zakażały się...

Jeśli wiemy o swoim stanie zdrowia.

Krzysztof Rosenkiewicz: Ja bym tu apelował. Badajmy się, korzystajmy rozważnie. Ja nie jestem przeciwnikiem szczepień, nie będę podważał tej strategii na poziomie krajowym. Myślę, że jest potrzebny zdrowy rozsądek i wyważenie, dlatego, że to może skutkować niekulturalnym obliczem kultury poznańskiej.

http://www.radiopoznan.fm/n/6bZDx0
KOMENTARZE 0