Zdrowie, bezpieczeństwo i aktywność - najważniejsze dla seniorów

Autorka koncentruje się na dwóch kluczowych tematach. Pierwszym jest życie kobiet, które całkowicie poświęcają się innym. Jedna z bohaterek, Truda - znerwicowana i zaniedbana, stara się pogodzić pracę, obowiązki domowe i opiekę nad schorowanym ojcem, zapominając o sobie. Aniela natomiast, poddając się społecznym oczekiwaniom, rezygnuje z własnego szczęścia i potrzeb.
Historie tych bohaterek pokazują, jak niebezpieczne może być zatracenie się w spełnianiu potrzeb innych kosztem własnych marzeń i pragnień.
Drugim wątkiem jest samotność w starości, przedstawiona przez postać Henryka, wdowca i emeryta. Po śmierci żony i przyjaciół jego życie wypełniają wspomnienia, zdjęcia i muzyka klasyczna.
Trudne relacje z córką, która ignoruje jego potrzeby oraz poczucie utraty tożsamości w obliczu starzenia czynią z Henryka postać niezwykle realistyczną i poruszającą.
Powieść uderza w czuły punkt. Żaneta Pawlik pokazuje, jak starsi ludzie – choć nadal żyją – często umierają społecznie. Stają się niewidzialni, marginalizowani, pozbawieni odpowiedniej opieki. Henryk początkowo jawi się jako zgorzkniały starzec, ale jego przemiana – dzięki nowym znajomościom, pomocy innym i aktywności w klubie seniora – odkrywa w nim ciepło i serdeczność. To ważna lekcja, jak kluczowe są relacje międzyludzkie i poczucie bycia potrzebnym.
Truda i Aniela z kolei ilustrują problem poświęcenia. Autorka pyta wprost: czy bezrefleksyjne oddanie innym ma sens, jeśli prowadzi do zaniedbania siebie?
"Brzydcy ludzie" to książka, która przypomina, że starość nie oznacza końca, lecz wymaga dostrzeżenia i wsparcia. Jednocześnie to opowieść o potrzebie równowagi w dawaniu i braniu, o szacunku dla siebie i innych. Żaneta Pawlik zmusza nas do zadania sobie trudnych pytań – o nasze relacje z bliskimi, o to, jak traktujemy starsze osoby i o to, jak my sami chcielibyśmy być traktowani w jesieni swojego życia.