- Mamy z tym pewien kłopot - mówi dzielnicowa rejonu czwartego, starsza aspirant Hanna Rzyska-Żukowska. - Istnieją uchwały rady gminy, tzw. prawo miejscowe, a tak naprawdę dostęp do tych informacji mamy bardzo ograniczony, żeby potem dobrze wytłumaczyć mieszkańcom, dlaczego coś działa tak, a nie inaczej. Na zebraniach wiejskich padają pytania i bardzo nie lubię, kiedy nie wiem co odpowiedzieć tym ludziom.
Bo często jest tak, że działania policji nie wynikają tylko z kodeksu karnego.
- Na poziomie dzielnicowych lokalne, samorządowe prawo jest równie istotne - przekonuje starsza aspirant Rzyska-Żukowska. - My jesteśmy tym źródłem i informacje powinny docierać do nas bezpośrednio. Z tego powodu poprosiliśmy o wystąpienie, żeby radni i wszyscy sołtysi poznali nas od nowa.
Sstarsza aspirant Rzyska-Żukowska liczyła na to, że radni zainteresują apelem. Liczyła, że zadadzą jej mnóstwo pytań.Nie padło ani jedno.