81 lat temu zmarła Urszula Ledóchowska - założycielka urszulanek szarych

Była założycielką Zgromadzenia Sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego, zwanych "urszulankami szarymi" od koloru habitów. Zakonnica została beatyfikowana przez Jana Pawła II 20 czerwca 1983 roku w Poznaniu, a kanonizowana przez papieża Polaka - 18 maja 2003 roku w Rzymie.

Urszula Ledóchowska w wieku 21 lat wstąpiła do klasztoru urszulanek w Krakowie. Zajmowała się głównie pracą pedagogiczną, między innym w Petersburgu prowadziła gimnazjum z internatem dla dziewcząt. W latach 1914-1920 przebywała na emigracji w Sztokholmie, a następnie w Danii. Zorganizowała szkołę dla skandynawskich dziewcząt oraz ochronkę dla sierot po polskich emigrantach. Włączyła się też w życie miejscowego Kościoła i środowiska oraz współpracowała z Komitetem Pomocy Ofiarom Wojny, założonym w Szwajcarii przez Henryka Sienkiewicza.

Nazywana "matką polskiej niepodległości", zorganizowała i wygłosiła wiele odczytów, propagując prawo Polski - będącej wówczas pod zaborami - do powrotu na mapę Europy. Informowała obywateli Skandynawii o sytuacji politycznej swojego kraju, prowadziła też zbiórki na zakup żywności dla głodujących rodaków. Wielokrotnie mówiła:

"Naszą polityką jest miłość. I dla tej polityki jesteśmy gotowe poświęcić nasze siły, nasz czas i nasze życie".

W 1930 roku Józef Piłsudski uhonorował Urszulę Ledóchowską Krzyżem Niepodległości. Matka Urszula zmarła 29 maja 1939 roku, podczas wizyty w Rzymie. W 1989 roku jej ciało przewieziono do Pniew koło Poznania i złożono w kaplicy urszulanek, która później stała się sanktuarium Świętej.

Obecnie zgromadzenie urszulanek szarych liczy ponad 900 sióstr w kilkunastu krajach, między innymi we Włoszech, Francji, Kanadzie, Tanzanii, a także na Ukrainie i Białorusi. Siostry noszą habity wzorowane na fartuchu służącej, co symbolizuje pokorę, służbę bliźnim oraz szukanie w działaniu przede wszystkim woli Bożej.

Ze zgromadzeniem był zaprzyjaźniony Jan Paweł II, który jako biskup krakowski gościł w domu sióstr na Jaszczurówce w Zakopanem, a także w Warszawie na Wiślanej. Tam spędził swoją ostatnią noc przed wylotem do Rzymu na konklawe w październiku 1978 roku. Już jako papież odwiedził domy urszulanek w Rzymie, Zakopanem i w Warszawie.