Około stu wystawców z Polski i zagranicy sprzedaje w drewnianych domkach rękodzieło, ceramikę, odzież, biżuterię, lokalne przysmaki i słodyczy. Są też stragany z gastronomią. Tradycyjnie na jarmark przyjechali kolekcjonerzy staroci.
- Interesują mnie raczej militaria, ale tutaj ich nie ma. Mam odznaki, odznaczenia, guziki, orzełki jako godło, symbol żołnierza polskiego. Niestety pasja kolekcjonerska w Polsce zmalała. Są tak zwane grupy rekonstrukcyjne, które ten patriotyzm mają zaszczepiony od swoich dziadków i rodziców. Biznesu na sprzedaży takich rzeczy nie ma, ale cały rok czekam na to spotkanie. Szukam czegoś konkretnego do wystroju domowiska. Jak mi coś wpadnie w oko, to kupuję. Są nowoczesne dziś wystroje domów, ja wolę dom z duszą gdzieś na wsi. Kupiłam starą książkę dla dzieci, bo kiedyś były pięknie ilustrowane - mówili uczestnicy jarmarku.
Poznański Jarmark Świętojański jest organizowany od ponad 40 lat. To najstarsza tego typu impreza w mieście. Biesiadowaniu towarzyszy program kulturalny. Dziś można zobaczyć pokazy dawnych walk. Dla dzieci jest strefa gier i zabawa. Jutro warsztaty plecenia wianków świętojańskich i akcja Poznań czyta dzieciom.
Jarmark będzie czynny codziennie od godziny 10.00 do 21.00.