Według uczestników solidarnościowego performancu - nawet 40 osób przebywało po zatrzymaniu na 5 metrach kwadratowych.
Jest pięć zgonów, które określamy jako morderstwo. W tym momencie na Białorusi mamy około 10 tys. zatrzymanych. Nie jest to dokładna liczba, bo nie znamy dokładnej liczby, ale wiadomo, że chodzi o tysiące zatrzymanych.
Organizatorzy przynieśli transparenty z hasłami: "Jestem zmęczony poczuciem strachu" i m.in. "Wszystko, czego potrzebujemy to prawo". Nawoływali Łukaszenkę do odejścia. To kolejna pikieta solidarności z opozycją białoruską, wcześniej zorganizowano kilka manifestacji na poznańskim placu Mickiewicza.