- Nawiązujemy do dziedzictwa Chrztu Polski i kultury średniowiecza, czyli kultury być może najbardziej ponadczasowej - mówi dyrektor festiwalu Jan Kiernicki.
Można się spodziewać programu zbudowanego na zasadzie wahadła, duże składy, duże formaty będą kontrastowały z koncertami kameralnymi. Czekają nas rozmaite formuły, bo poza klasycznymi koncertami będzie m.in. dramat liturgiczny "Ludus Danielis" w wykonaniu Scholi Węgajty - najwięksdza formuła, obca naszej dzisiejszej wyobraźni - i jak chodzi o muzykę dawną i rzeczywistość liturgiczną - to będzie w piątek 11 października.
- dodaje Kiernicki.
To już siódma edycja festiwalu.