Poznański Chór Chłopięcy rozpoczął jedną z najdłuższych tras koncertowych w swojej historii. Do Chin zostali zaproszeni przez agencję z Szanghaju. Będą tam przez miesiąc.
Na pierwszym koncercie - wczoraj, w północnych Chinach – Mongolii Wewnętrznej, chórzyści zaprezentowali swój repertuar a capella - w tym utwory poważne, głównie polskich kompozytorów, były też przeboje muzyki rozrywkowej. Przed zespołem jeszcze dwanaście koncertów i ponad 8000 km do przemierzenia – od granicy Chin z Mongolią, później przez wybrzeże Morza Wschodniochińskiego, aż po południową część kraju w okolicach Tajwanu.
W niektórych miejscach razem z chórzystami wystąpią lokalne chóry dziecięce. Jak mówi dyrektor chóru Jacek Sykulski - trasa to przede wszystkim promocja polskiej muzyki, a dla chórzystów okazja do wymiany doświadczeń z rówieśnikami z Chin.