Obecnie w całym kraju jest ich zaledwie kilkunastu i założyli nawet specjalne stowarzyszenie. Siedzibą stowarzyszenia kataryniarzy jest podgnieźnieńskie Niechanowo.
Kataryniarze narzekają, że z datków przechodniów nie można się dziś utrzymać i to raczej pasja niż zawód. Kataryniarza Henryka Bąka będzie można zobaczyć i posłuchać w Gnieźnie za tydzień podczas organizowanych tam Dni Grajków Ulicznych.
Czy łatwo w dzisiejszych czasach być kataryniarzem? Można o tym posłuchać w materiale Rafała Muniaka.