Kontrowersyjny socjolog i historyk wieczorem będzie gościem poznańskiego teatru.
- Informuję, że placówkę prowadzi miasto Poznań. Warto wiedzieć, że absolutną większość teatrów jest w rękach samorządów. Już 21 października możemy zmienić ich właścicieli - napisał minister Gliński. Z ministrem zgadza się radny miejski Prawa i Sprawiedliwości Mateusz Rozmiarek.
- Minister Gliński miał na myśli fakt, że być może dojście do władzy Prawa i Sprawiedliwości spowoduje wymianę wątpliwych dyrektorów i być może ten repertuar będzie bardziej rzetelny, bardziej prawidłowy, bardziej związany z patriotyzmem, historią i tożsamością narodową. Da się zauważyć od kilku lat wątpliwą kulturowo działalność Teatru Polskiego. Dzisiejszy gość dyrekcji teatru to osoba, która co prawda jest profesorem, ale jego metodologia może być bardzo wątpliwa i jest podważana przez wielu profesorów – mówi.
Radny Rozmiarek będzie pytał dyrekcję o sensowność zapraszania do teatru Jana Tomasza Grossa. Dyrektor sceny Maciej Nowak w zapraszaniu kontrowersyjnego profesora nie widzi nic złego. - Z wielkim szacunkiem odnoszą się do premiera Glińskiego, biorę pod uwagę jego opinię, ale w moim teatrze odbywają się spotkania poświęcone rozmaitym ważnym książkom, a autorami o różnych światopoglądach - mówi Maciej Nowak.
- Widzę i rozumiem swoją powinność jako dyrektora Teatru Polskiego w Poznaniu by również wysłuchać tego, co ma do powiedzenia profesor Gross. Jego głos należy do bardzo ważnych w polskiej debacie od dwudziestu lat. Sam z wielkim zainteresowaniem przyjdę wysłuchać tego, co profesor ma do powiedzenia – podkreśla.- Mam pełną świadomość, że Gross jest kontrowersyjny i jego dorobek budzi emocje i polemiki. Jego książka ukazała się legalnie - dodaje Maciej Nowak. W jego ocenie stanowiska profesora Grossa również trzeba wysłuchać.
Jan Tomasz Gross jest autorem książki "Sąsiedzi", która opisuje udział Polaków w zagładzie Żydów. Spotkanie z nim dziś o 18:00 w Teatrze Polskim.
A chciałabym sie dowiedzieć gdzie sie podział jeszcze jeden artykuł pani B. Miczko na temat wizyty Grossa. Zniknął, na jego łamach , nas obecnych na spotkaniu pani redaktor wyzywała od fanatyków Grossa, może się zawstydziła, i usunęła, bo ten jej wpis był bardzo nie halo
Do komentujących: a może byście tak wzięli pod uwagę, że Polska to wolny kraj i KAŻDY ma prawo do wyrażania swoich, wolności słowa. To co się nie podoba prawdziwemu Polakowi i prawdziwemu katolikowi nie oznacza, że jest złe i nie można o tym rozmawiać. Nikt was przeciwników nie zmusza do uczestnictwa w tego typu spotkaniach.
No właśnie to jest to o czym mówię, skar nie masz elementarnej wiedzy, wystarczy sprawdzić w Wikipedii żałosne.
Na spotkaniu nie padło , ani jedno niestosowne słowo, po prostu spotkanie z naukowcem, a krzyczą ci co nie byli, nie czytali, nie widzieli, to takie typowe ostatnio.....
Gdzie my zyjemy???!!! Czy to JESZCZE jest POLSKA, czy już Judeopolonia??!!