NA ANTENIE: W środku dnia
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

1 maja w PRL

Publikacja: 01.05.2018 g.20:45  Aktualizacja: 01.05.2018 g.20:53 Piotr Świątkowski
Wielkopolska
W latach 1957 – 1959 w Poznaniu nie było pochodu pierwszomajowego. Komuniści po Czerwcu bali się konfrontacji z poznańskimi robotnikami. Pochód zastąpił wiec na Stadionie 22 Lipca.
pochody-1-maja-kędzierzyn-koźle-foto-bogusław-rogowski-2 - (kk24.pl)
/ Fot. (kk24.pl)

- Po buncie robotników w 1956 toku defilowanie przed znienawidzoną władzą zastąpił ludyczny festyn – mówi poznański historyk dr Piotr Grzelczak. - W 1960 roku powrócono do pochodów.

W połowie kwietnia poznańskie gazety ogłaszały powołanie Honorowego Komitetu Organizacyjnego Święta 1 Maja. Ludzie o znanych nazwiskach legitymizowali majowe święto.

- W komitecie zasiadali robotnicy, górnicy, milicjanci i naukowcy – mówi Grzelczak. - Miało powstać wrażenie, że to nie partia, ale zwykli ludzie organizują pochody. Oczywiście wszystko było z góry zaplanowane, łącznie z hasłami, które później skandowano i malowano na transparentach. W latach osiemdziesiątych legitymizowania 1 maja odmawiał prof. Gerard Labuda. Nie zasiadał w komitecie.

W niedemokratycznym państwie masowość pochodów miała udowodnić legalność władzy. Stąd przyciąganie Polaków na 1 maja kiełbasą, kiermaszami książek, meczami na stadionach i koncertami. Każdy zakład musiał „wystawić” odpowiednią liczbę uczestników pochodu. Nieobecność mogła kosztować odmową wysłania na wczasy pracownicze lub innymi restrykcjami.

W 1982 roku podziemie wezwało do niezależnych obchodów 1 maja.

- Kilkaset osób zgromadziło się wokół poznańskich krzyży – mówi Przemysław Zwiernik z poznańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. - Zapalano świece i skandowana hasła.

Rok później, w 1983 roku, kontrpochód przeszedł przez Poznań. Była to największa demonstracja w czasie stanu wojennego w Poznaniu.


http://www.radiopoznan.fm/n/sY6cNE
KOMENTARZE 0